Do końca Runeterry Wykutej na Nowo pozostał około miesiąc, a więc nadszedł czas, by zastanowić się nad tym, co obiecaliśmy osiągnąć w tej rotacji i jak możemy się poprawić w następnej! Pojawi się tu trochę spojlerów dotyczących kolejnej rotacji, w tym informacja o wyniesieniu TFT na 10. poziom, a więc łapcie za kubek ulubionego gorącego napoju i cieszcie się nowinkami!

Całość będzie dosyć długa i złożona, a więc najpierw skrót:

Patrząc wstecz — w tej sekcji przyglądamy się celom, które postawiliśmy sobie w poprzednim tekście o wnioskach z rotacji.

• Prawie cztery lata później: W poprzednim artykule o wnioskach z rotacji zastanawialiśmy się nad głównymi systemami w TFT, wspominaliśmy o ich rozroście i zapowiadaliśmy przeróbki przedmiotów.
• Dostęp do tylnej formacji — hakerzy i zabójcy: Uczyniliśmy dostęp do tylnej formacji trudniejszym dla zbirów niż wcześniej dla hakerów i zabójców, ale bardzo chcemy spróbować rotacji, w której zupełnie nie będzie dostępu do tylnej formacji poprzez cechy. I właśnie taką rotacją będzie ta następna.
• Zagrożenia — hiperelastyczni bohaterowie: Zagrożenia były jednym z naszych największych sukcesów w Potwory Atakują!, ze względu na ich elastyczność. W Runeterze Wykutej na Nowo mieliśmy Heimerdingera, Bel’Veth, a nawet Ryze’a jako niezwykle elastyczne jednostki, ale chcemy w przyszłości w tej przestrzeni jeszcze trochę podziałać, nie tylko przy koszcie 5.
• Ulepszenia — +1 do cechy: Nasze ulepszenia, które dają +1 do cechy, w tej rotacji sprawdziły się znacznie lepiej. Nie dołączając +1 do naszych dużych wertykalnych (Noxus, Ionia itp.), mogliśmy zachować ich moc pryzmatyczną na bardzo wysokim poziomie. Jednak w rotacji 10. nie będzie żadnych dusz/koron/serc! To dlatego, że w tej przestrzeni projektowej, dodanie czegoś ekstra do cechy jest używane jako mechanika rotacji...
• Ulepszenia — odświeżanie starej zawartości: Odświeżenie ulepszeń było w Runeterze Wykutej na Nowo ogromnym sukcesem. W przyszłości nie będziemy mogli sobie pozwolić na tak duże odświeżenie w każdej rotacji, ale upewnimy się, że w każdej z nich będzie szereg nowych ulepszeń. Będziemy bardziej przyglądać się przestrzeni ulepszeń, gdyż ma ona ogromny wpływ na świeżość i ekscytację rotacji.
• Ulepszenia bohaterów: Z głównej mechaniki ulepszeń w Potwory Atakują! wyciągnęliśmy mnóstwo wniosków jeśli chodzi o przestrzeń projektową. Skorzystaliśmy z tych doświadczeń w obecnych i przyszłych ulepszeniach. Jesteśmy zadowoleni z obecnej liczby ulepszeń bohaterów i w przyszłości zapewne przygotujemy kolejne, ale nie aż tak wiele jak w przypadku Potwory Atakują!

Patrząc w przyszłość — w tej sekcji ustalamy cele dla kolejnej rotacji!

• Legendy: W przypadku Legend, nasz zespół eksperymentował z możliwością wyboru własnej tożsamości/stylu gry jeszcze przed rozpoczęciem gry. Choć koncepcja ta jest obiecująca, wiemy, że trzeba by było stworzyć system, który lepiej pasuje do celów Legend. Póki co, możecie się spodziewać, że w kolejnej rotacji ich zabraknie.
• Portale Regionów: Portale Regionów rządziły. Gracze uwielbiali różnorodność z meczu na mecz i zaliczali wiele wyzwań, które przygotowaliśmy na początkowej karuzeli TFT.
• Rozdęcie mocy: Poprzez Portale, ulepszenia i umiejętności graczy, średnia moc w poczekalniach była wyższa niż spodziewana w poprzednich rotacjach. 3-gwiazdkowe jednostki o koszcie cztery a nawet pięć stały się znacznie bardziej popularne. Ważne jest to, że znaleźliśmy rozwiązanie i podkręcamy system poziomów do 10., aby inwestycje PD w te wysokokosztowe jednostki były bardziej znaczące!
• Skórki i dostępność: Podstawowe skórki jeszcze bardziej ułatwiły poznawanie nowych jednostek, a nasz zespół świetnie się bawił z uniwersum Runeterry. W przyszłości możecie się więc spodziewać kolejnych rotacji związanych z Runeterrą i kolejnych iteracji dostępności rozgrywki!
• Ekscytujące i wyjątkowe jednostki niskokosztowe: Runeterra Wykuta na Nowo ma jedne z najbardziej ekscytujących niskokosztowych jednostek wszech czasów! Nasz zespół poświęcił mnóstwo czasu, aby uatrakcyjnić jednostki niskokosztowe i stworzyć kompozycje podkreślające ich wyjątkowe cechy. To coś, co chcemy kontynuować także w przyszłych rotacjach.
• Złożoność i wyważenie rotacji: Runeterra Wykuta na Nowo była naszą najbardziej złożoną rotacją w historii. Wydaje nam się, że niemal osiągnęliśmy limit złożoności w naszej grze. Biorąc pod uwagę złożoność (i inne powody) pojawiały się patche, których wyważenie nie było idealne. Kolejna rotacja będzie równie złożona, a więc wraz ze złożonością TFT musimy też poświęcić więcej czasu na wyważenie.

Patrząc wstecz

Na początek zajrzyjmy do ostatniego artykułu z wnioskami z poprzedniej rotacji i sprawdźmy, jak nam poszło.

Prawie cztery lata później:

W poprzednim artykule z wnioskami poświęciliśmy nieco czasu, aby przyjrzeć się głównym systemom w TFT (przedmiotom, bohaterom i cechom). Zwróciliśmy uwagę, jak bardzo się rozrosły i — choć nie wprost — wskazaliśmy, że jeden z nich mógłby być bardziej doszlifowany (przedmioty). Chcieliśmy zachować niespodziankę na ostatnią śródrotację.

Dokonaliśmy przeróbki przedmiotów, co przełożyło się na bardziej zrozumiały system zasad, lepsze wyważenie wszystkich kategorii przedmiotów i ogólnie — mniej nieużywanych przedmiotów. Zdajemy sobie sprawę, że system ten wciąż nie jest idealny — przykładowo, jeśli macie Płaszcz i Rękawicę, nie będziecie nigdy chcieli użyć Żywego Srebra podczas 2. etapu, ale w większości przypadków jesteśmy zadowoleni i dumni z licznych przeróbek, które pojawiły się wraz z „Za Horyzont”.

Oprócz bardziej widocznych zmian w przedmiotach, wskazaliśmy też, że w tej rotacji chcemy nadal zmieniać istniejące elementy. Tu także udało nam się osiągnąć sukces. Chodzi między innymi o panel przeglądania, rozdzielenie przedmiotów na rundy PvE i zwiększone użycie różnych typów Kowadeł.

Jesteśmy dumni z ulepszeń wprowadzonych w Runeterze Wykutej na Nowo i spodziewamy się je wprowadzać także do końca roku 2023 i w roku 2024!

Dostęp do tylnej formacji — hakerzy i zabójcy:

W tej sekcji mamy niestety mniej sukcesów do ogłoszenia. W Runeterze Wykutej na Nowo próbowaliśmy wdrożyć zbirów jako nowy sposób dostępu do tylnej formacji. Ostatecznie zbiry pojawiły się w dwóch wersjach.

W pierwszej połowie rotacji były w większości niegrywalne i słabe. Zbiry nie miały wystarczającej mocy, aby poważnie zagrozić tylnej formacji i nie opłacało się używać ich 4 w kompozycji. Gracze zwykle używali tylko dwóch, aby zaliczyć spadek agresji u kogoś takiego jak Katarina, ale działanie z 4 zbirami było wykluczone. W drugiej części rotacji uzyskaliśmy sensowną wersję zbirów. Były nie tylko skuteczne, ale i równie frustrujące dla przeciwnika jak inne cechy dostępu do tylnej formacji w przeszłości. Ponieważ do ruchu dochodziło w trakcie walki, nie dało się nic zrobić, na przykład skupić jednostek czy zająć odpowiedniej pozycji. Jeśli zbiry miały wysoki poziom zadawanych obrażeń, dochodziło do zniszczenia wroga.

W naszej następnej rotacji pójdziemy drogą 0 cech dostępu do tylnej formacji. Wciąż będą dostępne zaklęcia i sposoby na dostęp do tylnej formacji, ale nie będzie żadnej cechy, która opierałaby się wyłącznie na doskoczeniu wprost do jednostki tylnej formacji. Odetchniemy więc od tej koncepcji na przynajmniej jedną rotację, a w międzyczasie będziemy nadal zastanawiać się nad różnymi rozwiązaniami. Funkcja ta może wrócić, ale chcemy znaleźć jakiś sposób na taką jej modyfikację, aby nie powodowała ona ekstremalnych poziomów frustracji.

Zagrożenia — hiperelastyczni bohaterowie:

W Runeterze Wykutej na Nowo mieliśmy kilku hiperelastycznych bohaterów, ale trochę inaczej niż w Potwory Atakują!, gdzie mieliśmy całą dedykowaną cechę, zagrożenia. Heimerdinger zdecydowanie był bliski zagrożeniu, gdyż wchodził w skład wielu kompozycji, jako potężna jednostka, którą można wyregulować, aby wypełniała luki w kompozycji poprzez ulepszenia. Potrzebujecie redukcji leczenia? Jest do tego modyfikacja. Potrzebujecie osłabienia/rozdarcia? Jest do tego modyfikacja. Potrzebujecie złota? Przywitajcie złotonatora! Rozumiecie. Ale choć Heimerdinger potrafił to wszystko, potrafił WSZYSTKO i to był problem. Był zbyt potężny i elastyczny, aby na większości plansz z niego zrezygnować.

Bel’Veth też była elastyczna, choć w mniejszym stopniu. Jeśli w okolicy leżała dodatkowa Ognista Armata albo trafiliście na ulepszenie Snajperskiego Uzbrojenia, mogliście użyć Bel’Veth i osiągnąć stały poziom obrażeń.

Mimo powyższych, wciąż chcemy zastanawiać się nad tymi zagadnieniami w obszarze kosztów innych niż 5. Bohaterowie tacy jak Morgana cieszyli się w Potwory Atakują! sporą popularnością i chcielibyśmy poeksperymentować z nimi jeszcze trochę. Rammusie, nie mówimy o tobie! Mogą oni nie pojawić się od razu w kolejnej rotacji, ale wydaje nam się, że tkwi w nich spory potencjał.

Informacja od autora (Riot Prisma): Rammus również był bardzo popularny i elastyczny, szczególnie w kompozycjach w poczekalniach skupionych na obrażeniach. Prawdę mówiąc, Rammus był moją ulubioną jednostką w Potwory Atakują! i szkoda byłoby o nim tu nie wspomnieć.

Ulepszenia — +1 do cechy:

W Potwory atakują!, ulepszenia, które dawały +1 do cechy często prowadziły do dużych zmian w mocy i dawały wczesny dostęp do poziomów cech stworzonych z myślą o późnym etapie gry, takich jak: Laserowy Korpus, gadżeciaki, Czarodziejki Gwiazd czy Kroczący przez Wymiary. Nasze ulepszenia, które dają +1 do cechy, w tej rotacji sprawdziły się znacznie lepiej. Nie dołączając +1 do naszych dużych wertykalnych (Noxus, Ionia itp.), mogliśmy zachować ich moc pryzmatyczną na bardzo wysokim poziomie. Było kilka, które były nieco rozhuśtane, takie jak Serce Czarodzieja, ale ogólnie zauważyliśmy znaczną poprawę.

Co jest bardziej ciekawe, to fakt, że w następnej rotacji nie będzie żadnych dusz/koron/serc! To dlatego, że w tej przestrzeni projektowej, dodanie czegoś ekstra do cechy jest używane jako mechanika rotacji... Pamiętając o powyższym, będziemy nadal mieć to na uwadze także w kolejnych rotacjach, po dziesiątej. Zwiększając bibliotekę ulepszeń, możemy zmniejszyć ich dostępność, aby pozostały rzadkie i ekscytujące. Jeśli staną się zbyt popularne, trzeba będzie zmniejszyć ich moc, co zmniejszy także frajdę z używania ich.

Ulepszenia — odświeżanie starej zawartości:

W Potwory Atakują! najwięcej czasu przy projektowaniu ulepszeń poświęciliśmy na ulepszeniach bohaterów czyli kluczowej mechanice. Sprawiło to jednak, że zostaliśmy z inną rotacją, ale tymi samymi ulepszeniami kluczowymi, co sprawiało, że zawartość była odrobinę zbyt powtarzalna. W tym momencie, już od 3 rotacji graliśmy dużo tymi samymi ulepszeniami. Oglądanie Astralnego Błogosławieństwa w co drugiej rozgrywce było naprawdę męczące.

W Runeterze Wykutej na Nowo bardzo mocno odświeżyliśmy ulepszenia i osiągnęliśmy OGROMNY sukces, jeśli chodzi o świeżość, frajdę i nowości! Nie twierdzimy, że każde nowe ulepszenie było idealne, ale posiadanie mnóstwa nowych ulepszeń do zabawy było niewiarygodnie odświeżające i sprawiło, że rotacja wydawała się być jeszcze bardziej nowatorska. W przyszłości nie będziemy mogli sobie pozwolić na tak duże odświeżenie w każdej rotacji, ale upewnimy się, że w każdej z nich będzie szereg nowych ulepszeń. Będziemy bardziej przyglądać się przestrzeni ulepszeń, gdyż ma ona ogromny wpływ na świeżość i ekscytację rotacji. Będziemy też sprawdzać różne wyniki działania ulepszeń, a więc możecie się spodziewać również takich nowinek w przyszłości.

Ulepszenia bohaterów:

Ulepszenia bohaterów to kluczowa mechanika w Potwory Atakują! Sporo się z nich nauczyliśmy w tej rotacji. Wyciągnęliśmy wnioski i zastosowaliśmy je w Runeterrze Wykutej na Nowo, dodając w tej rotacji kilka ulepszeń bohaterów. Zmiana takich bohaterów jak Warwick, Sett czy Swain, którzy byli obrońcami, w niepowtarzalnych prowadzących — to była super zabawa. Kiedy już osiągnęliśmy odpowiednie wyważenie, pojawiły się unikatowe style gry, które dodały różnorodności do kompozycji.

W przyszłości będziemy z nich korzystać jeszcze bardziej, pamiętając żeby nie zdominowały gry. Przestrzeń obrońców o koszcie 2 również wciąż będzie z tego korzystała — przejście od kosztującego 2 zera do bohatera wydaje się w niej być najbardziej odczuwalne. Mamy też nadzieję, że w przyszłości znajdziemy jeszcze więcej zastosowań dla ulepszeń bohaterów.

Patrząc w przyszłość

Legendy:

Legendy były ciekawą próbą wybrania własnej tożsamości przez graczy oraz kontrolowania wartości. Okazało się, że dla graczy nowych i na niższych poziomach, Legendy były całkiem przyjemne. Sprawiły, że gra była bardziej przystępna i pozwalała wybrać ogólną strategię jeszcze przed jej rozpoczęciem. Jedną z Legend, która pozwalała na największą kontrolę różnorodności, był Twisted Fate. Był on niezwykle popularny na niższych poziomach, ponieważ redukował ryzyko pozostania z przedmiotami, które nie były dla graczy komfortowe. Pozwalał też graczom postępować zgodnie z popularnymi poradnikami społeczności.

Jednak na wyższych poziomach znacznie ważniejsza stawała się optymalizacja. Nawet jeśli założenia były błędne, to jeśli przekonanie było takie, że Ornn da wam 1% przewagę, nagle w każdej poczekalni pojawiało się 5-7 graczy z Ornnami. Wpływało to niekorzystnie na różnorodność, szczególnie dla naszych najbardziej wiernych graczy, którzy chcą, aby gra dawała frajdę i była interesująca nawet po ponad 500 rozgrywkach.

Uważamy, że można stworzyć system wybierania stylu gry jeszcze przed rozpoczęciem, choć akurat tym razem nie do końca się to udało. Póki co, nie spodziewamy się, aby Legendy weszły do kolejnej rotacji. Jeśli w przyszłych rotacjach zdołamy stworzyć Legendy, które będą lepiej osiągać nasze cele, możemy do nich wrócić.

Portale regionów:

Będąc główną mechaniką w Runeterze Wykutej na Nowo, portale regionów rozwiązały wiele wyzwań dla TFT. Początkowa karuzela stała się wyjątkową chwilą społecznościową (kto z nas nie dostał się do portalu wybranego tylko przez jednego gracza?), a jednocześnie usunęła test refleksu (akcji na minutę), co było świetne. Portale polepszyły różnorodność rozgrywek — raz graliśmy w Kałużę Wędrowniczka, a za chwilę w Ehrenmount. Rozgrywki były bardzo różnorodne i to było świetne.

Jednak w dwóch elementach portali regionów przestrzeliliśmy. Przede wszystkim ich interakcje z Legendami sprawiały, że niektórzy gracze od początku mieli przewagę. Jeśli grający Ezrealem był w stanie dotrzeć do Ekliptycznych Skarbców, zyskiwał ogromną, kumulującą się przewagę. Zwykle nie zależy nam na tym, żeby gracze zyskiwali aż taką przewagę, i to od razu. Drugim pudłem były niektóre bardziej złożone portale. Takich rzeczy jak Dynastia Promiennej Tarczy, Slumsy czy Noxkraya, gracze nie chcieli widzieć w swojej grze. Gracze lubią fundamenty rozgrywki, które są uatrakcyjnione kilkoma drobnymi elementami. Nie podobały im się ogromne zmiany w ustawieniu i ogólnym podejściu do gry. Podobne wnioski wyciągnęliśmy też z Galaktyk.

Zanim przejdziemy do kolejnej sekcji, warto podkreślić, jak udane były portale regionów. Gracze je uwielbiali i kiedy myślimy o największych hitach w TFT, portale zdecydowanie znajdują się na tej liście.

Rozdęcie mocy:

Jednym z bardziej wyjątkowych wyzwań, z którymi mierzy się obecnie TFT, jest to, że zwiększenie średnich umiejętności graczy, więcej zasobów z takich systemów jak portale i ulepszenia, oraz ogólne tempo gry prowadzą do tego, że teoretycznie rzadkie sytuacje, takie jak wystawianie 3-gwiazdkowych jednostek o koszcie 4 i 5, stają się dużo częstsze, co nie do końca nam się podoba. Gracze stali się po prostu zbyt dobrzy, doskonale się orientują w grze i wiedzą, jak do tego doprowadzać. W kolejnej i przyszłych rotacjach dokonamy więc kilku zmian, aby nadążyć za umiejętnościami naszych graczy. To niesamowite, ile czasu nasi najlepsi gracze poświęcają na badanie gry i obmyślanie nowych strategii. My z kolei musimy się upewnić, że TFT wciąż jest godne takiego wysiłku i pasji.

W kolejnej rotacji zauważycie kilka zmian jeśli chodzi o wielkości toreb, prawdopodobieństwa łupów czy koszty PD na każdym poziomie. Natomiast tego prawdopodobnie się nie spodziewacie — ważną informacją jest to, że 10. poziom jest teraz stałą częścią gry! Jeśli chcecie osiągnąć 3-gwiazdkowe jednostki o koszcie 5, będziecie musieli dotrzeć aż do 10. poziomu.

W przyszłości zastanowimy się też nad tym, jak będzie wyglądał świat gry z potencjalnymi nowymi ważnymi momentami, za którymi warto będzie gonić. Wiemy, że to na razie dosyć niejasne, ale TFT rozpoczyna piąty rok działania i oczywistym jest, że musimy znaleźć dla was jakieś nowe rzeczy do odkrycia i wyzwania do zaliczenia. Wszyscy staliście się bardzo dobrzy w TFT, czego oczywiście gratulujemy.

Skórki i dostępność:

Jednym z najbardziej udanych elementów w Runeterze Wykutej na Nowo był powrót do bohaterów z podstawowymi skórkami. Nie robiliśmy tego od rotacji premierowej i byliśmy niezmiernie podekscytowani czekając na wasze opinie. Okazało się, że poszło lepiej, niż się spodziewaliśmy! Fakt, że bohaterowie byli bardziej przystępni i łatwi do zidentyfikowania, oznaczało że TFT osiągnęło szczyt dostępności dla osób grających w League of Legends. Wielu takich graczy postanowiło spróbować TFT.

Oczywiście nie możemy tego robić w każdej rotacji, gdyż niektórym graczom brakowało wyjątkowych skórek, a takie skórki są dla nas punktami zaczepienia jeśli chodzi o przynoszące frajdę motywy spajające daną rotację. Możemy jednak powiedzieć, że raczej nie będziemy czekać kolejnych 8 rotacji, aby wrócić do Runeterry. Nasz zespół to prawdziwi fani uniwersum, którzy zawsze tęsknią za powrotem do Runeterry i grą naszymi ulubionymi przyjaciółmi, rywalami i wściekłymi miłośnikami piratów. Co więcej, można wtedy wpaść na wiele ciekawych pomysłów, a całość jest bardzo przystępna. W przyszłości możecie się więc spodziewać kolejnych rotacji związanych z Runeterrą! Nie od razu, nie za szybko, ale raczej nie potrwa to kolejnych 8 rotacji.

Ekscytujące i wyjątkowe jednostki niskokosztowe:

Cho’Gath i Kayle byli jednymi z najbardziej ekscytujących jednostek o koszcie 1 wszech czasów. I choć w rotacji pojawiały się momenty, gdy trudno ich było wyważyć (ze względu na złożoność ich konfiguracji), niemal wszyscy gracze mogą opowiedzieć jakąś historię o hiper odświeżaniu ulubionej jednostki o koszcie 1. To były wrażenia bardzo odmienne od przeszłych rotacji, gdzie zwykle większa złożoność dotyczyła bohaterów o wyższym koszcie. W Runeterze Wykutej na Nowo byliśmy w stanie bezpośrednio postawić na kompozycyjną różnorodność i FRAJDĘ (tak, w grach chodzi o frajdę), zapewnione przez wyjątkowe i interesujące jednostki o koszcie 1.

Nie dotyczy to zresztą tylko kosztu 1. Nasze jednostki o koszcie 2 również tworzyły całe kompozycje na nich skupione — albo poprzez ulepszenia bohaterów, takie jak Gangster (Sett) czy Krwiożerczy Łowca (Warwick) albo poprzez interesujące umiejętności bierne, takie jak synergia podrzucenia Taliyah i Dwustrzału czy kombinacja Darkinów — Naafiri i Atroxa.

Nasz zespół poświęcił mnóstwo czasu, aby uatrakcyjnić jednostki niskokosztowe i stworzyć kompozycje podkreślające ich wyjątkowe cechy. To coś, co chcemy kontynuować także w przyszłych rotacjach. Choć nie każda jednostka o koszcie 1 prowadzi do zwycięstwa poprzez wymiany, tak jak choćby Graves czy Samira, albo ma ciekawą wersję 4-gwiazdkową, jak Poppy, to chcemy się upewnić, że choć część naszych jednostek niskokosztowych posiada wyjątkowe sposoby na granie nimi.

Złożoność i wyważenie rotacji:

Kiedy wciąż zmienia się rywalizacyjną grę PvP, na pewno dojdzie do problemów z wyważeniem. Runeterra Wykuta na Nowo wprowadziła do TFT tyle złożonych elementów i zmian, że stała się bardzo narażona na problemy z wyważeniem. Cały nasz zespół wyważania na żywo wie, że jest tu jeszcze sporo do zrobienia. Porozmawiajmy teraz o kilku czynnikach, które doprowadziły do problemów z wyważeniem.

1. Złożoność rotacji: Prawdopodobnie najważniejszym czynnikiem jeśli chodzi o wyważenie TFT była złożoność rotacji. To, w jaki sposób portale regionów mogły wchodzić w interakcje z niektórymi ulepszeniami i jak różne cechy/bohaterowie mogli tworzyć rzadkie przypadki limitów mocy, dosłownie zerwało nam czapki z głów jeśli chodzi o spodziewane wyważenie.
2. Legendy: Wspomnieliśmy już o tym wcześniej, ale gwarantowany dostęp do konkretnych ulepszeń sprawił, że wyważenie ulepszeń musiało być niemal perfekcyjne. Jednak ze względu na różnorodność portali regionów, pojawiły się stany gry, które mocno faworyzowały konkretne ulepszenia. Co więcej, chcąc uczynić każdą Legendę atrakcyjną w ramach całej rotacji, natrafiliśmy na sytuacje, w których zbyt wzmocniliśmy konkretne Legendy (był to Draven, czy nawet Bard, który też miał kilka dni dominacji). A kiedy Legenda posiadała zbyt mocne ulepszenie, można było je sobie zagwarantować w każdej rozgrywce, co jeszcze bardziej zaogniało problem.
3. Problemy rozwojowe: Jesteśmy teraz ogromnym zespołem, a pracownicy nie zyskują doświadczenia z dnia na dzień. Musimy się znacznie lepiej organizować, zarządzać zadaniami i rozdzielaniem ich, czego uczymy się na bieżąco.

Uważamy, że złożoność TFT sięga już niemal maksimum, a w kolejnej rotacji wcale nie spadnie. Powiedzmy, że osiągnęliśmy po prostu pożądany poziom złożoności. Skoro dotarliśmy do maksimum złożoności, czas zająć się bardziej wyważaniem.

Biorąc pod uwagę powyższe, dziękujemy za przekuwanie Runeterry wśród burz konwergencji, bycie w najlepszych czwórkach, karmienie naszej najbardziej jak dotąd łakomej jednostki o koszcie 1 i przekazywanie nam swoich uwag. Te artykuły to tylko jeden ze sposobów, by przekazać wam, że słuchamy waszych opinii. Drugim — dużo ważniejszym — jest to, że wykorzystujemy te wnioski w kolejnych rotacjach.

Prawdę mówiąc, wkrótce będziemy mieli mnóstwo informacji do przekazania. Naprawdę wkrótce. A więc zaznaczcie w kalendarzach 5 listopada, ponieważ to właśnie wtedy, podczas finałów Mistrzostw Runeterry Wykutej na Nowo, ogłosimy największą rotację w historii TFT! Do następnego razu, cześć!